Współpraca z przewodnikiem

dog argentyński

Tak samo jak są różni ludzie, tak samo różne są psy. Każdy musi znaleźć swój własny sposób na zbudowanie dobrej relacji z psem i zdecydowanie jest to trudniejsze przy pierwszym naszym pupilu. Gdy 30 lat temu zaczęłam pracować z czworonogami, wcześniej mając z nimi do czynienia w domu jako dziewczynka, popełniałam wiele błędów. Często nie zdawałam sobie sprawy, jak moje zachowanie wpływa na psa i jego relacje ze mną.  Czytałam dużo książek, pochłaniałam je wręcz, jeździłam na wystawy psów, rozmawiałam z psiarzami, oglądałam najpierw filmy w telewizji, a w miarę rozwoju technologii – podążałam za nią- edukując się w Internecie.

buldog francuski

Josephine nad morzem

Moja przygoda na poważnie z psami zaczęła się od niesfornego, choć kochanego Potosa – owocu mezaliansu owczarka niemieckiego z malamutem. Potem moje własne psy: bokserka i owczarek niemiecki pozwoliły nabrać dystansu i zrobić dwa kroki w tył, by od nowa zacząć  nawiązywanie poprawnych relacji.

Z czasem pojawiały się kolejne psy – i również już nie moje – i ich właściciele – którzy potrzebowali pomocy. 

Znajomi i przyjaciele przekonali mnie, że warto edukować innych i pokazać, jak nauczyć się psiego języka i “rozmawiać” ze swoim psem.

Stworzenie dobrej więzi ułatwia nie tylko jego wychowanie, ale również późniejsze szkolenie. To, że trenujemy z psem i uważamy, że efekt jest zadowalający, nie znaczy, by na tym poprzestać. Należy ponawiać ćwiczenia, utrwalać, przypominać. 

dogi argentyńskie

Kreon u optyka

Gdy mieszkałam w centrum zatłoczonego miasta, niemożliwe było posiadanie doga argentyńskiego, o którym marzyliśmy z mężem, a co dopiero kilku psów. Zdawałam sobie sprawę, że nie będę mogła dać mu tyle, na ile zasługuje. Gdy powstało nasze miejsce na ziemi, od razu pojawił się wymarzony DA.  Dlatego zawsze staram się uświadamiać, że pies ma swoje potrzeby i decydując się na niego, musimy mu je zapewnić. 

Trenując ze swoimi psami kładę bardzo duży nacisk na psychikę – szczególnie u dogów argentyńskich. Nie jest to “łatwa w obsłudze” rasa. Te niezwykle piękne, dostojne, wręcz monumentalne psy są inteligentne, więc wyłapią każdy nasz błąd. Siłę, dominujący charakter należy cały czas kontrolować, by nasz białas okazał się wspaniałym partnerem. Chwila nieuwagi może być katastrofalna w skutkach. Ich bardzo silny instynkt łowiecki często przeszkadza w szkoleniu posłuszeństwa, tak samo niechęć do innych psów tej samej płci, kotów (jak w naszym przypadku).  Często trudno przewidzieć ich działanie, więc trzeba być zapobiegawczym i bardzo, bardzo konsekwentnym. Jeśli jednak predyspozycje rasy  wykorzysta się właściwie i ukierunkuje, białas będzie najszczęśliwszym dogo, a my będziemy posiadać wspaniałego psa.

dog argentyński

Risty u “ciotki”

Buldogi francuskie też wymagają wiele cierpliwości w pracy. Często są uparte i nie lubią współpracować, ale konsekwencja pomaga, by stały się towarzyszami nas i białasów w zabawie, czy spacerach. Są niesamowicie towarzyskie i bardzo  dobrze dogadują się z naszymi większymi molosami. Potrafią swoim wesołym usposobieniem rozładować napięcie między białymi dogo.

Dogi należy bacznie obserwować i przewidywać ich zamiary. Wymagają stymulacji, ruchu i bodźców, dlatego min. jazda na rowerze z nimi, jogging, jazda quadem, pływanie, tropienie, polowanie (tylko z doświadczonym myśliwym) to ciekawe zajęcie dla uwielbiających atrakcje nietypowych molosów, które z leżeniem na kanapie raczej mało mają do czynienia. Należy tylko pamiętać, by wszelkie ćwiczenia były dostosowane do możliwości i wieku psa.

dogi argentyńskie

Zmęczeni po zabawie

dogi argentyńskie

Z zaprzyjaźnioną Meerą

 

A kim jest hodowca psów i jak w skrócie wygląda jego współpraca ze swoim stadem można przeczytać też tutaj:

https://zadbanypupil.pl/kim-jest-hodowca-psow-rasowych/